Szerokie możliwości zastosowania, kompaktowe rozmiary i wysoka wydajność to największe zalety akumulatorów litowo-jonowych. Sceptycy mają jednak zastrzeżenia dotyczące bezpieczeństwa i efektywności ładowania. Czy są to uzasadnione obawy?
Potencjalne niebezpieczeństwo łączone z ładowaniem akumulatorów litowo-jonowych wynika przede wszystkim z nieprzestrzegania zaleceń producentów. Podstawowym problemem w tym zakresie jest korzystanie z innej ładowarki niż tej wskazanej w instrukcji.
Aby bezpiecznie naładować akumulator litowo-jonowy, należy ściśle przestrzegać dopuszczalnego dla danego typu ogniw napięcia oraz prądu ładowania. Nowoczesne markowe ładowarki rozpoznają automatycznie typ baterii i dopasowują do niego krzywą ładowania, czyli, innymi słowy, strategię zasilania akumulatora energią. Dzięki temu ryzyko zmian chemicznych, uszkodzeń ogniwa czy ewentualnego wybuchu zostaje ograniczone do minimum.
Próba zmniejszenia kosztów poprzez użycie niewłaściwej ładowarki może de facto okazać się bardzo droga. Zniszczone akumulatory litowo-jonowe trzeba będzie wymienić.
Drugą zasadniczą kwestią jest poziom naładowania ogniw. Akumulatory litowo-jonowe na ogół są chwalone za długą żywotność, ale tak naprawdę zależy ona w dużym stopniu od sposobu użytkowania. Podstawowym błędem popełnianym przez użytkowników jest zbyt częste ładowanie ich do maksymalnego poziomu.
Optymalnie jest ładować akumulatory litowo-jonowe do poziomu 80–85%. Pomijając ostatni etap ładowania, wydłużamy żywotność baterii nawet trzykrotnie! Raz na jakiś czas ładowanie do 100% jest jednak wskazane, gdyż pozwala to zbalansować poszczególne ogniwa.
Technologia Li-Ion odznacza się bardzo niskim poziomem samorozładowania. To ogromna korzyść, która pozwala uniknąć przykrych niespodzianek w codziennym użytkowaniu. Należy jednak pilnować, aby poziom naładowania baterii nie spadał często poniżej 20%. Akumulator warto więc podłączyć do ładowarki odpowiednio wcześniej, nawet przy poziomie 30–40%.
Nie bez znaczenia jest temperatura, w której prowadzi się ładowanie. Akumulatory litowo-jonowe nie powinny być nigdy ładowane na mrozie, gdyż reakcje chemiczne są wówczas drastycznie spowolnione. Optymalny zakres temperatur wynosi 10–25°C, a maksymalna dopuszczalna temperatura ładowania to 45°C.
Jednocześnie warto podczas ładowania kontrolować temperaturę samych baterii. Jeśli będą się one wyczuwalnie przegrzewać, ładowarkę należy odłączyć i pozwolić na wychłodzenie.
Dostępne na rynku akumulatory litowo-jonowe różnią się parametrami, więc warto dokładnie zapoznać się z zasadami ich użytkowania i ładowania. Można je znaleźć w karcie produktu lub potwierdzić u producenta bądź dystrybutora.
Więcej informacji o wymogach akumulatorów znanych marek typu Panasonic, Samsung czy SAFT można znaleźć na stronie: https://wamtechnik.pl/produkty/technologie-litowe/akumulatory-litowo-jonowe-li-ion/
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.